Mustang Mk.I

Uwaga: Testowany przeze mnie produkt składał się wyłącznie z wyprasek dostarczonych przez producenta - brakowało pudełka, instrukcji i kalkomanii, w związku z czym nie są one tu opisane.

Zestaw, produkowany przez firmę ABC Modelfarb w skali 1/72, umożliwia zbudowanie samolotu w wersji Mustang Mk.I (używanej m. in. w 309 Dywizjonie PSP w Wielkiej Brytanii, uzbrojonej w 6 karabinów), Mustang Mk.Ia (uzbrojonej w 4 działka) oraz myśliwsko-rozpoznawczej F-6A. Na powierzchni wyprasek widoczne są ślady przeróbki form z wersji szturmowej A-36A - dolna część skrzydeł jest w charaktarystyczny sposób zarysowana w miejscach występowania zaczepów bomb (te są wykonane jako osobne elementy) i hamulców aerodynamicznych. Wypraski w pierwszej chwili nie wyglądają zachęcająco: mnóstwo jest na nich nadlewów. Po oczyszczeniu okazuje się jednak, że model wykonany jest dość starannie. Linie podziału blach są wgłębne, w niektórych miejscach widoczne są delikatnie zaznaczone nity i inne szczegóły. Rysunek podziału blach nie jest całkowicie prawidłowy - np. na górnej powierzchni skrzydeł brakuje niektórych linii (innych na każdej z połówek!), natomiast na powierzchni dolnej jest ich za dużo. Należy w tym miejscu przypomnieć, że skrzydła Mustangów były fabrycznie szpachlowane i polerowane tak, że spod farby nie było widać większości linii (widoczne były tylko krawędzie otwieranych paneli). Na wewnętrznych powierzchniach osłon kół podwozia głównego widoczne są gładkie pasy, których nie było w oryginale - należy wykonać brakujące w tym miejscu przetłoczenia lub... zrezygnować z montowania osłon. Elementy te były otwierane tylko podczas chowania i wypuszczania podwozia oraz w czasie przeglądów (otwierały się także samoczynnie na postoju w razie spadku ciśnienia w instalacji hydraulicznej). Osłony w pozycji zamkniętej stanowią integralną część wypraski dolnej powierzchni płata. Zamiar otwarcia osłon zmusza modelarza do ich wycięcia ze skrzydeł, poprawienia przetłoczeń i uzupełnienia (wykonania od podstaw) wyposażenia wnętrz komór podwozia.

Geometria modelu jest ogólnie prawidłowa. Zwrócono np. uwagę na charakterystyczne spłaszczenie boków przedniej części kadłuba. Kadłub jest jednak o ok. 1 mm za krótki w części tylnej. Śmigło ma za małą średnicę i zły kształt łopat. Nietypowe w porównaniu z innymi modelami wczesnych wersji Mustanga opracowanie osłony kabiny prowadzi do konieczności kłopotliwego szpachlowania i szlifowania jej połączenia z grzbietem kadłuba. Osłona wymaga dokładnego dopasowania do przewidzianej na nią wnęki. Element przezroczysty umożliwiający wykonanie wersji rozpoznawczej, wypukłe lewe tylne okno kabiny, nie nadaje się do wykorzystania - wypukłość jest za mała, a całe okno jest pofałdowane. Na dodatek jego montaż wymaga wycięcia fragmentu standardowej osłony, co nie każdemu modelarzowi przyjdzie z łatwością. Innymi elementami opcjonalnymi są działka wykorzystywane w wersji Mk.Ia. Aby je zamontować, producent zaleca wycięcie kawałka krawędzi natarcia i wklejenie nowego - z lufami działek. Dużo prościej jest jednak odciąć lufy i przykleić je we wgłębienia wypiłowane w krawędzi natarcia. Podzielenie kół na połówki w modelu wtryskowym także dziwi, ale nie stanowi żadnego problemu.

Zestaw wykonany jest w technologii short run, w związku z czym nie wykonano w nim żadnych elementów ustalających, jak kołki czy wpusty. Wymaga to od modelarza większej uwagi podczas ustalania geometrii modelu. Dodatkową trudność stanowią niedokładnie dopasowane części - praktycznie każdą trzeba pracowicie dopasowywać. Elementy zestawu są lekko zaokrąglone na krawędziach, przez co na ich połączeniach powstaje wyraźna linia wymagająca szpachlowania. Cechy te sprawiają, że zestaw przeznaczony jest dla modelarzy z większym doświadczeniem i odpowiednim warsztatem.

Budującym model Mustanga można polecić monografie i opisy tego samolotu zawarte w wydawnictwach Ace Publication (seria Pod lupą, nr 1), Aero Plastic Kits Revue nr 36, Aero - Technice Lotniczej 2/93 i wielu źródłach zachodnich (np. Mustang In Color).

Rafał Miszczak