We wrocławskim ZOO byliśmy całkiem niedawno, ale ostatnio urodziły się tam rysie i wilki. Poszliśmy więc je obejrzeć. Okazało się jednak, że to nie one były największymi atrakcjami tego dnia.
![](zdjecia/1358.jpg)
Tym razem lwy były dobrze widoczne.
![](zdjecia/1359.jpg)
![](zdjecia/1360.jpg)
Skoczek egipski przy drugim śniadaniu
![](zdjecia/1361.jpg)
![](zdjecia/1362.jpg)
![](zdjecia/1363.jpg)
![](zdjecia/1364.jpg)
![](zdjecia/1365.jpg)
Na wybiegu rysi widać było tylko dumnego Tatę-Rysia.
![](zdjecia/1366.jpg)
Gucio w małpim gaju
![](zdjecia/1367.jpg)
Odcinek z "łapkami" był bardzo trudny, ale Gucio dał sobie radę.
![](zdjecia/1368.jpg)
![](zdjecia/1369.jpg)
Koniec trasy. Gucio zrobił trzy okrążenia.
![](zdjecia/1370.jpg)
Kasia i wilk
![](zdjecia/1371.jpg)
Młody wilczek
![](zdjecia/1372.jpg)
Kotik, czyli uchatka
![](zdjecia/1373.jpg)
Kasia i ciekawski kotik
![](zdjecia/1374.jpg)
![](zdjecia/1375.jpg)
![](zdjecia/1376.jpg)
![](zdjecia/1377.jpg)
Karmienie kóz w "dziecińcu"
![](zdjecia/1378.jpg)
Tym razem Kasia też się odważyła.
![](zdjecia/1379.jpg)
Na karuzeli
![](zdjecia/1380.jpg)
![](zdjecia/1381.jpg)
![](zdjecia/1382.jpg)
Na koniec wyprawy - odświeżająca kąpiel na Pergoli
![](zdjecia/1383.jpg)